zatęskniłam za Wami a jakże
nie chce mi się podsumowywać 2009
nie chce mi się pisać o jego końcówce
bo była ona dość fatalna w skutkach dla kogoś mi bliskiego
napiszę tylko że w zasadzie niczego nie żałuję
napiszę tylko że w zasadzie niczego nie żałuję
bujając w obłokach przeszłam w trudach i znojach
przez długie dwanaście miesięcy
i dobrze że rzeczy pokazały mi się takimi jakie są
a znajomi wypisali się z listy wskakując do szufladki
"droga bez powrotu"
przez długie dwanaście miesięcy
i dobrze że rzeczy pokazały mi się takimi jakie są
a znajomi wypisali się z listy wskakując do szufladki
"droga bez powrotu"
życie składa się z powitań i pożegnań
nie stać mnie już na kolejne łzy
mam dystans do siebie
uwięziłam emocje
i język
ale musiałam go rozwiązać bo ...
mój domowy eaton mess
nie stać mnie już na kolejne łzy
mam dystans do siebie
uwięziłam emocje
i język
ale musiałam go rozwiązać bo ...
mój domowy eaton mess
był wręcz zniewalający
łasuchów częstuję
spóźnialskich informuję iż powtórka nieprędko
a chętnym na to szaleństwo zdradzam tajniki
mój domowy eaton mess
500ml kremówki 30%
7 sztuk bezów
owoce
cukier puder do smaku
śmietanę ubijamy
dodajemy pokruszone bezy
układamy warstwowo
śmietana owoce śmietana
smacznego
ps
dziś dodałam maliny
ale najlepsze są truskawki
część należy zmiksować
a część wrzucić w kawałkach
pozdrawiam bez noworocznych planów
życząc Wam spełnień wszelkich
13ka
spóźnialskich informuję iż powtórka nieprędko
a chętnym na to szaleństwo zdradzam tajniki
mój domowy eaton mess
500ml kremówki 30%
7 sztuk bezów
owoce
cukier puder do smaku
śmietanę ubijamy
dodajemy pokruszone bezy
układamy warstwowo
śmietana owoce śmietana
smacznego
ps
dziś dodałam maliny
ale najlepsze są truskawki
część należy zmiksować
a część wrzucić w kawałkach
pozdrawiam bez noworocznych planów
życząc Wam spełnień wszelkich
13ka
18 komentarzy:
Fajnie,że się stęskniłaś i jesteś :)
Ślinka mi cieknie długa jak Odra na widok Twojego deserku,specjalnie to zrobiłaś aby nam wszystkim smaka narobić.
Pozdrawiam cieplutko.
13stko, to dobrze, że w takim razie masz ten rok już za sobą i na początku nowego częstujesz nas przepisem na takie pyszności. Tylko, że już tak późno...nie wypada mi jeść a takiego smaka mi narobiłaś.
Trzymaj się i uśmiech :)
Podejrzewalam, ze u Ciebie sie cos dzieje bo dlugo Cie nie bylo. Wyzywasz sie na nas pokazujac takie smakolyki! To moj ulubiony deser, robie go w misce a potem kazdy lycha wybiera. Pozdrawiam cieplutko i glowa do gory
No,no!!!Deser pycha!!!w sam raz na dietę po świętach;o)
Trzymaj się i głowa do góry!!!
Pozdrawiam!!
J:O)
Beatko a Nowy Rok nie bedize po prostu lepszy . . .
Twój deserek sprawił że mimo bólu brzucha - dałabym rade wcisnąć jeszce ten deserek a nawet całe dwa. przepis wypróbuję
Buziaki
Deserek wygląda smakowicie;) Pięknego, pełnego spełnionych marzeń Nowego Roku Ci życzę;)
Jak zawsze trzyma się Ciebie poczucie humoru :)) I niech tak będzie przez cały rok!
Ściskam serdecznie :))
Życzę więc Wam dużo dobrego w 2010 - oby wszystko się wyprostowało.
Wszystkeigo najlepszego!
Deser wygląda znakomicie, nic tylko zasiąść z łychą i wcinać :)
Kochana, życie bywa takie właśnie... ale głowa do góry, czas nie dość, że jest świetnym lekarzem, to jeszcze potrafi podsunąć dobre rozwiązania.
Życzę Ci dużo radości w nowym roku, spełnionych marzeń i świetnych jak zawsze pomysłów.
Buziaki
Życzę Ci kochana wszystkiego dobrego w Nowym Roku i tylko szczerych,prawdziwych przyjaciół.
Deser wygląda pysznie!
Pozdrawiam serdecznie
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Z opisu wynika, że był to dla Ciebie burzliwy rok... Niech więc Tobie i nam wszystkim przyniesie on coś dobrego.Tak dobrego jak Twój deserek:-))
Z nowym rokiem, samych pozytywnych zmian ! Pozdrawiam
mmmm, wygląda kusząco...
Oh. My.God!
Chcesz mnie zabić tym deserem? Kobiecie w ciąży takie rzeczy pokazywać. A wstydź się!
:D
Popełnię, póki mogę takie rzeczy jeść. Zaraz tylko ścisła dietka mamy karmiącej, więc....
P.S. a na ile osób jest ta porcja? Bo dziś zamierzamy z mężulem wykonać.Piątkowe wieczory należy odpowiednio uczcić.Najlepiej czymś kalorycznym!;-)Pozdrawiam:-)
Dokładnie na takie 3 jak na fotce pozdrawiam
ooooo jaki fajny deserek ! w sam raz na poswiateczne obzarstwo , pysznie wyglada i pewnie bosko smakuje ! jutro sobie zaszaleje i tez sobie taki zrobie ! A z tymi kaloriami to sciema ! no bo czy widzial kto kalorie? ;)
chciałam napisać maila, ale chyba nie do końca rozprawiłam się z moja pocztą, bo wraca do mnie ten list.
Chciałam Ci jednak napisać, że życzę Ci byś umiała być szczęśliwa mimo wszystko i by tych powitań było o wiele więcej niż pożegnań.
A deserek wygląda... no chyba idę pogmerać w lodówce przez Ciebie i obawiam się, że mam wszystkie sładniki :)
A wiesz, że priorytet, który wysłałaś już doś dawno, doszedł dopiero wczoraj? :D
Prześlij komentarz