środa, 25 maja 2011

MIESIĄC ...



od wakacji dzieli nas tylko miesiąc
obfitość wydarzeń w naszym domu 
rozciągająca się na ostatnie pół roku 
spowodowała ogromne zmęczenie
nawet młody wczoraj oświadczył
że on już się zaczyna pakować ;DDD

nie ukrywam ja też chętnie bym to zrobiła
ktoś dołączy ???

hmm wątpię ...

widząc Wasze poczynania na blogach :)
istne szaleństwo twórcze
i nikt nie myśli o wakacjach

zatem dziś migawek kilka 
czysto technicznych
z naszej majowej uroczystości 
przygotowania rozpoczęliśmy 
od ustalenia listy gości
 na uroczystości było 13 osób 
zaproszenia
wykonała dla nas Kamilcia 
za co bardzo dziękujemy
mnie zabrakło siły czasu i inwencji
kolejnym krokiem było menu
nie będę pisać ile czasu 
zajęło mi jego ułożenie 
dodam tylko 
że warto je naprawdę przemyśleć
żeby nie spędzić popołudnia w kuchni
z racji małej kuchni
musiałam z organizacją
poradzić sobie sama
chyba mi się to udało :)

i tak na nasz stół trafił:

OBIAD 
tradycyjny rosół z makaronem
pierś z kurczaka 
w trzech pieprzach i soli morskiej
zapiekana w cieście francuskim
roladki z kurczaka
schab ze śliwkami
młode ziemniaki 
z koperkiem i klarowanym masłem
sałata strzępiasta z sosem vinegret
sałatka z pomidorków cherry
z pestkami dyni
mizeria z ogórków ze szczypiorkiem

DESER
tort tiramisu
sernik krakowski
biszkoptowe ciasto karmelowe

powalony wrażeniami młody 
zwyczajnie padł 
zaraz po wyjściu gości

oczywiście były też wpadki
ale te pozwolę sobie przemilczeć
choć bystre oczy wyłapią je na zdjęciach ;))


pozdrawiam serdecznie 
13ka