po trudach i znojach
ściany wygładzone i przygotowane do malowania
jako że nie jesteśmy zwolennikami gładzi i k-g
ściany są wygładzone nie ma na nich gór i dolin
zachowały jednak swą wielkopłytową porowatość
na czym nam zależało
aby je nieco wzmocnić
pomalujemy je najpierw farbą gruntującą
o gęstości śmietany najprawdopodobniej dwa razy
na taki podkład położona zostanie dopiero
farba wierzchnia biała oczywiście
wrzucam przy okazji
rozwojowy projekt kuchni
który powstał dzięki już wspomnianej
w poprzednim wątku
projekt 1
zlew na ścianie z oknem wydawał mi się fajnym rozwiązaniem
jednak wątpliwości moje co do wygodnego korzystania ze zlewozmywaka
sprawiły że jednak zdecydowałam się nieco poprzestawiać
projekt 2
zlewozmywak został przeniesiony obok lodówki
takie rozwiązanie wydało mi się korzystniejsze
tym samym zyskałam cały blat roboczy pod oknem
pod oknem stać będzie również pralka
projekt 3
to ustawienie wg mnie jest prawie idealne
od prawej (po małej korekcie)
* lodówka 60cm
* szafka ze zlewozmywakiem 80cm (15/50/15)
* płyta z piekarnikiem 60cm
* pod oknem blat 55cm
nie ukrywam że najchętniej rozciągnęłabym tę kuchnię
ale niestety nie jest to takie proste
zatem odliczam dni
kiedy się to wszystko skończy
mycie naczyń w łazience jest dość męczące
być może nie jest to najlepsze rozwiązanie
może coś przegapiłam
coś zignorowałam
jeśli ktoś wpadnie na bardziej sensowne rozwiązanie
chętnie poczytam a nuż ...
sugestie jak zawsze mile widziane
pozdrawiam
i życzę ciepłej złotej jesieni
13ka