wczoraj w godzinach rannych
waliło się w domu mym oj waliło
padła ściana dzieląca przedpokój i jadalnię
i runęła cała stara kuchnia
wszystko wylądowało na śmietniku
powiem szczerze że nieco mnie przybił stan ścian
wyglądają naprawdę nieciekawie
koszt remontu już się podwoił
nawet nie chcę myśleć co będzie po tynkowaniu
dla przypomnienia rzucik
na długiej ścianie po lewej nie ma nic
te wymiary to przymiarka
do wyburzenia ściany nośnej
z czego w efekcie końcowym zrezygnowaliśmy
no i tu znowu prośba do Was
bo mam już total mętlik
dziś pomogła mi nieoceniona kobieta
z forum Plany i Wizualizacje
jestem jej ogromnie wdzięczna
historia mojej kuchni T U T A J
może i Wy macie jakieś sugestie?
dla jasności zostałam sama z remontem
i alergicznym młodym
pan M wyjechał na 2 tygodnie do USA ...
sześć lat namawiałam go na remont kuchni
drążyłam drążyłam aż w końcu uległ
... to trzeba mieć farta ;)))
dziękuję za wszelkie sugestie
i przede wszystkim za to że tu jesteście
pozdrawiam
13ka