piątek, 18 listopada 2011

CO TAM PANIE W WIELKIM ŚWIECIE



tradycyjnie wpadam jak z ...

na początek jeszcze ciepłe
sowy mądre głowy
na sprzedaż oczywiście
25zł już z przesyłką
wysokość max 19cm
 zima za pasem 
więc mnóstwo czasu spędziliśmy
w tajemniczym ogrodzie 
bardzo się cieszę że go mamy
super to była decyzja

no ale żeby nie było 
tak całkiem ogródkowo
było też tak

całość wraz z młodym 
powędrowała do szkoły
paluchy żeby nie było 
w efekcie końcowym
ociekały krwią o smaku wiśniowym;))
klasa miała niezłą frajdę

***


moja dawna zdobycz
cierpliwie czekała na swój czas
czas porzucenia piwnicy 
i wyjścia na salony
jeszcze nie zagospodarowany
ledwo wyczyszczony

***

jako że mam tu zaległości
i wyrzut sumienia dość spory
już dziś zapraszam 
na małe co nieco ;)
info pojawi się niebawem
życząc słonecznego weekendu
 z bólem gardła
pozdrawiam
13ka

7 komentarzy:

Rita pisze...

o jeju jeju, z bólem gardła? znowu nie uda nam się spotkać?;))może jutro/w niedzielę będzie lepiej?
na wszelki wypadek wezmę co mam wziąć:)
uściski, zdrowiej!
J.
ps. super sówki! myślałam o uszyciu takich ostatnio:))

Rita pisze...

zapomniałam napisać o paluchach które rozłożyły mnie na łopateczki:D ;)))

Unknown pisze...

sowy śliczne, a paluchy makabryczne ;)
buziaki i zdrowiej
Kasia

BigMama pisze...

sówki cudeńka :D
zdowiej Kochaniutka.
śle pozytywną energię

Ma Gora pisze...

Faktycznie straszne te paluchy, ale za to bardzo pomysłowe :) u mnie tez ból gardła :( Pozdrowionka

Anna pisze...

Haha, świetne te paluchy. :)

moroszka pisze...

o kurczę! mój barek! :) właśnie do mnie taki przyszedł wczoraj pocztą, tylko tacki w malutkie kwiatki :D Jak się sprawuje? :)

Paluchy brrrr :D