łupy-bomba, także jestem rozdarta między lampę, a walizę, lampa doprawdy cudna. NIa ma mocnych muszę się za tydzień zwlec w niedzielny poranek...byleby tylko deszcz mnie nie odstarszył ;)
Dzięki za ochy i achy jam również pod wrażeniem nadal!!! ;DDD
Waliza to moja 4 sztuka, jedną widziałam też u mnie w piwnicy ktoś ją wepchnął pod sufit bo mu do śmietnika było za daleko. Więc chyba tę sztukę z numerem 5 przygarnę bo co tak tam sama będzie leżała. Waliza docelowo będzie pojemnikiem na graty młodego stojące obecnie na szafie w jego pokoju. Krzesło jedno z dwóch bo łudzę się że dokupię kiedyś gdzieś drugie takie, będzie wisiało na ścianie i służyło jako siedzisko przy składanym stoliku szachowym. A lampka baaaardzo bym chciała mieć dwie bo nie mam lampek przy łóżku ale na taaaki łut szczęścia nie liczę nawet w snach najśmielszych. Więc przeznaczenie wymyślę jak ją doczyszczę.
To idę pozachwycam się jeszcze a Wam kochane dziękuje za odwiedziny i miłe słowa
Taka waliza to świetna rzecz - i przechowa, co ma do przechowania, i wygląd przy tym rasowy ma! Krzesełko ma taką przyjemną formę, a lampka - z tym uchwytem klamerkowym - niepowtarzalna. Czytałam Twój komentarz, krzesełka i lampki życzę Ci więc czym prędzej po jeszcze jednej sztuce do kompletu :) Ściskam!
Rewelacyjne zakupy. Lampka jest po prostu boska :) Walizka i krzesełko zresztą także świetne. U nas w niedzielę padało od rana i jakoś nie miałam siły się zwlekać na graty - teraz żałuję ;)
Swietne rzeczy:) ale dziewczyny juz naachaly i ja tez do nich dolaczam:) Mam pytanie, jak chcesz doczyscic lampke? Pisalas, ze chcesz moja, a tu prosze:) Myslalam o wacie stalowej i przemalowaniu, myslisz, ze rdza znowu wyjdzie? To samo chce zrobic z lodowka, ale o tym na razie pssttt. Pozdrawiam cieplutko:)
Kochane dzięki że wpadacie dodajecie mi otuchy jak zawsze :).
Our Homemade Home lampkę zamierzam potraktować tak jak pisałaś watą i później lakierem, ale postaram się nie przesadzać z dokładnością ;))
co do zakupów do pary to powiem Wam że taką lampkę widziałam pierwszy raz, więc nie łudzę się zbytnio ;((. Krzesło natomiast oglądałam na gratach chyba od roku koleś który je miał nie chciał mi go po prostu sprzedać bo cyt.: KOCHANA JA NA NIM SIEDZĘ!!!
w niedzielę podeszłam i zapytałam go już chyba z przyzwyczajenia bo mi odmownej odpowiedzi brakowało ;DDD a koleś mi na to: A BIERZ BABO!!!
miał jeszcze świetną lampkę, ale ja już się spłukałam niestety, jeśli mam ją mieć to będzie czekać a jak nie to posłuży komu innemu o!! ściskam Was w ten uroczy dzionek i wracam do ogórów 13ka
OHH wystarczy:) Dluga nazwe sobie stworzylam:) A BIERZ BABO!!! Zasmialam sie w glos! Kiedys musi sie udac:) Zazdraszczam ogorow, tez bym sobie porobila:)
Hehe, śmiesznie z tym krzesłem, ale dobrze, że w koncu sie udało - fajne jest! Ja tez tak z jednym pertraktowałam, bo on nie mógł zrozumieć, że ja nie chce jego skarbów, tylko pudło, w którym je trzyma - ale w końcu zgodził sie je zamienić na inne które mu przyniosłam :) i gratis cudne pudło miałam :)))
Kotek zapytam tu, bo poczta chodzi mi jak chce - powiedz, ładne te plarze w okolicy Trzęsacza, Rewala? Duże tłumy tam?
ushii i Trzęsacz i Rewal a nawet Rewal bardziej ludzi od zarypania niestety my byliśmy kolejny rok w Dziwnowie mniej uroczo ale taniej nieco niż w Trzęsaczu i Rewalu, same miejsca jak dla mnie hmm no tak jak Świnoujście przereklamowane z deka my przynajmniej byliśmy rozczarowani
pozdr 13ka
ps ale za to promem ze Świnoujścia za 1000zł można śmignąć do Karlskrone albo na Bornholm :)
Oj, poważnie? Miałam nadzieję własnie, że tam bedzie trochę puściej, bo baza noclegowa tam nikła w sumie... piękne puste plaże znam, ale trzeba kawałek do nich iść, a szukam takiej co będzie bez dwóch kilometrów przez las (muszę :) ). No i własnie jeszcze w miarę odległość do Swinoujścia a tam nie byłam nigdy jeszcze i chciałbym zobaczyć te okolice, pozwiedzać... ale pospacerować przy brzegu muszę mieć gdzie tez :) Dałas mi teraz zagwozdkę...
a powiedz mi jeszcze - może zwróciłaś uwagę na pałac w tym Trzęsaczu? Bo tam pokoje mają i w miarę normalna cena, ale się zastanawiam czy to nie ruina i dziadostwo...
Listopadowa niespodzianka. Aż trudno uwierzyc że to cudeńko zakwitlo przed pierwszymi opadami śniegu. Wygladał tak cudnie że postanowiłam go zostawić na zimę na balkonie.
Sukulenty, lawenda i te co to wlazły bez pytania. Balkon to jedyny ogródek jaki na ten czas posiadamy. Na szafce zagościl skalniak. W międzyczasie zrobiliśmy drewanianą balustradę i parapet na okno. Oba te elementy zostały potraktowane lakierobejcą i lekko zmatowione. W skrzynkach zagościło kilka miłych akcentów.
Własnoręcznie spełnione marzenie mojego dziecięcia. Jak już wspomniałam właściwie wszystko zaczęło się od marzenia małego chłopca o ogródku. Póżniej majowy wyjazd nad morze, upał i pusta plaża cała dla nas. Wróciliśmy całkiem odmienieni. Cały plan remontowy wziął w łeb. Planowanie zaczęliśmy od nowa, a nasze dziecię spełniało marzenie. Zaczęła nami rządzić natura.
Ukwiecony balkon i nowy nabytek za całe 80złociszy. Allegro jest dla mnie od lat kopalnią. Bywam tam każdego ranka nie żebym była uzalezniona ... po prostu lubię szperać. Komódką jestem absolutnie zauroczona, ma zniszczony blat,ale kupiłam ją z konkretnym przeznaczeniem na balkon. Blat postaram się naprawić choć pojęcie mam o tym mierne. Docelowo i tak blat zostanie zabezpieczony bo będzie na nim ... yo za jakis czas :). Chyba nie lubię kwiatów, które kradną mój czas. Zatem pierwszego hodowlanego lata zagościły sukulenty.
Naturalnie odgrodzeni od ludzkich ócz. Wyplatanie okazało się naprawdę ciężką pracą jak dla nowicjusza. Niestety nie przytoczę obelg jakimi raczyłam wyplotkę, zaczynając trzeci raz od nowa. Efekt końcowy powiedzmy że zadowalający acz nie idealny. Następnym razem ...
Nowa fuga i misterny plan wyplatania. Znalazłam fajną stronkę z wierzbą energetyczną http://www.wierzba.malopolska.pl/index.php?option=com_easygallery&Itemid=42 i postanowiłam wykorzystać rodzinną umiejętność wyplatania. Nigdy oczywiście tego nie robiłam, ale skoro dziadkowie moi wyplatali kosze to liczę na dziedziczność ;))
Doczyszczone "znajdy" z wyskrobaną prawie 40letnią fugą. W czasie gdy ja szorowałam płytki, wyskrobywałam starą fugę i kładłam nową, mili panowie pomalowali barierki, ocieplili balkon i położyli tynk. Wycięli też kraty z balkonowego okna oraz "zbili" parapet betonowy wchodzący na część balkonu, za jedyne 220zł.
Balkonowe "znajdy" pod stertą linoleum. Tak to się zaczęło, po rocznych schodach w spółdzielni mieszkaniowej. Wróciliśmy z nad morza i zastaliśmy miłych panów na rusztowaniu przed naszym balkonem.
31 komentarzy:
Fajne zdobycze!
Najbardziej podoba mi się walizka:-)
Pozdrowienia i udanej wycieczki.
Rewelacyjne łupy ;P Jestem rozdarta między lampą a walizką i krzesełkiem... wszystkie rzeczy są cudne!
a mi się marzy taki wielki stary kufer, rodem jak ze starych filmów ;-)
Lampka jest GENIALNA!!!
A mnie się krzesełko podoba!!! I składane jest!!!
Pozdrawiam
Ale waliza!!!! Ja też chcę taką!:)
łupy-bomba, także jestem rozdarta między lampę, a walizę, lampa doprawdy cudna. NIa ma mocnych muszę się za tydzień zwlec w niedzielny poranek...byleby tylko deszcz mnie nie odstarszył ;)
Dzięki za ochy i achy jam również pod wrażeniem nadal!!! ;DDD
Waliza to moja 4 sztuka, jedną widziałam też u mnie w piwnicy ktoś ją wepchnął pod sufit bo mu do śmietnika było za daleko. Więc chyba tę sztukę z numerem 5 przygarnę bo co tak tam sama będzie leżała. Waliza docelowo będzie pojemnikiem na graty młodego stojące obecnie na szafie w jego pokoju. Krzesło jedno z dwóch bo łudzę się że dokupię kiedyś gdzieś drugie takie, będzie wisiało na ścianie i służyło jako siedzisko przy składanym stoliku szachowym. A lampka baaaardzo bym chciała mieć dwie bo nie mam lampek przy łóżku ale na taaaki łut szczęścia nie liczę nawet w snach najśmielszych. Więc przeznaczenie wymyślę jak ją doczyszczę.
To idę pozachwycam się jeszcze a Wam kochane dziękuje za odwiedziny i miłe słowa
dobrej nocy
"Zdobycze" rewelacja, podziwiam dobre oko :)))
cudne zdobycze, waliza i lampa rewelacyjne
pozdrawiam i zapraszam Cię na cukierasy do mnie :)
Piękne łupy!
Świetne, lampka fantastyczna. Stare walizy też uwielbiam :)
Ściskam :)
Ja niedzielne poranki rowniez kocham spedzac w graciarni:).Walizka po prostu boska:)!
CUDA!!! Wyjątkowej urody :))
Udały Ci się graty ;))
Ściskam :))
A ja mam taką trochę mniejszą walizkę!:)
Lampa niesamowita, ciekawe, komu wcześniej przyświecała...:)
Pozdrawiam!:)
Cóż za udane łupy!
Taka waliza to świetna rzecz - i przechowa, co ma do przechowania, i wygląd przy tym rasowy ma! Krzesełko ma taką przyjemną formę, a lampka - z tym uchwytem klamerkowym - niepowtarzalna. Czytałam Twój komentarz, krzesełka i lampki życzę Ci więc czym prędzej po jeszcze jednej sztuce do kompletu :) Ściskam!
Rewelacyjne zakupy. Lampka jest po prostu boska :) Walizka i krzesełko zresztą także świetne.
U nas w niedzielę padało od rana i jakoś nie miałam siły się zwlekać na graty - teraz żałuję ;)
Swietne rzeczy:) ale dziewczyny juz naachaly i ja tez do nich dolaczam:)
Mam pytanie, jak chcesz doczyscic lampke? Pisalas, ze chcesz moja, a tu prosze:) Myslalam o wacie stalowej i przemalowaniu, myslisz, ze rdza znowu wyjdzie? To samo chce zrobic z lodowka, ale o tym na razie pssttt.
Pozdrawiam cieplutko:)
Kochane dzięki że wpadacie dodajecie mi otuchy jak zawsze :).
Our Homemade Home lampkę zamierzam potraktować tak jak pisałaś watą i później lakierem, ale postaram się nie przesadzać z dokładnością ;))
co do zakupów do pary to powiem Wam że taką lampkę widziałam pierwszy raz, więc nie łudzę się zbytnio ;((. Krzesło natomiast oglądałam na gratach chyba od roku koleś który je miał nie chciał mi go po prostu sprzedać bo cyt.: KOCHANA JA NA NIM SIEDZĘ!!!
w niedzielę podeszłam i zapytałam go już chyba z przyzwyczajenia bo mi odmownej odpowiedzi brakowało ;DDD a koleś mi na to: A BIERZ BABO!!!
miał jeszcze świetną lampkę, ale ja już się spłukałam niestety, jeśli mam ją mieć to będzie czekać a jak nie to posłuży komu innemu o!!
ściskam Was w ten uroczy dzionek i wracam do ogórów
13ka
OHH wystarczy:) Dluga nazwe sobie stworzylam:)
A BIERZ BABO!!! Zasmialam sie w glos! Kiedys musi sie udac:) Zazdraszczam ogorow, tez bym sobie porobila:)
Niezwykłe graty upolowałaś :o)
Walizka bombowa chętnie bym ją przygarnęła!!!
Pozdrawiam Cię serdecznie
Hehe, śmiesznie z tym krzesłem, ale dobrze, że w koncu sie udało - fajne jest! Ja tez tak z jednym pertraktowałam, bo on nie mógł zrozumieć, że ja nie chce jego skarbów, tylko pudło, w którym je trzyma - ale w końcu zgodził sie je zamienić na inne które mu przyniosłam :) i gratis cudne pudło miałam :)))
Kotek zapytam tu, bo poczta chodzi mi jak chce - powiedz, ładne te plarze w okolicy Trzęsacza, Rewala?
Duże tłumy tam?
plaże, matkoboskozcórkom :))
;DDD
ushii i Trzęsacz i Rewal a nawet Rewal bardziej ludzi od zarypania niestety my byliśmy kolejny rok w Dziwnowie mniej uroczo ale taniej nieco niż w Trzęsaczu i Rewalu, same miejsca jak dla mnie hmm no tak jak Świnoujście przereklamowane z deka
my przynajmniej byliśmy rozczarowani
pozdr
13ka
ps
ale za to promem ze Świnoujścia za 1000zł można śmignąć do Karlskrone albo na Bornholm :)
Oj, poważnie? Miałam nadzieję własnie, że tam bedzie trochę puściej, bo baza noclegowa tam nikła w sumie... piękne puste plaże znam, ale trzeba kawałek do nich iść, a szukam takiej co będzie bez dwóch kilometrów przez las (muszę :) ). No i własnie jeszcze w miarę odległość do Swinoujścia a tam nie byłam nigdy jeszcze i chciałbym zobaczyć te okolice, pozwiedzać... ale pospacerować przy brzegu muszę mieć gdzie tez :) Dałas mi teraz zagwozdkę...
a powiedz mi jeszcze - może zwróciłaś uwagę na pałac w tym Trzęsaczu? Bo tam pokoje mają i w miarę normalna cena, ale się zastanawiam czy to nie ruina i dziadostwo...
Qrcze nie wiem nie byłam tam niestety, w Trzęsaczu po ujrzeniu ruin kościoła i muzeum multimedialnym tylko pizza mnie zachwyciła ;(
pozdr
13ka
Oki, dzięki :))
Miłej nocy!
Graty super! Walizka jak marzenie i to z naklejkami. Takie cuda można jeszcze zdobyć!
Super te graty, aż też muszę się niedługo wybrać na klamoty:)
Wszystko SlicznE!!!!! :)
Prześlij komentarz