Rano wychodząc z młodym do szkoły zastałam awizo
hmm przecież byłam w domu więc skąd???
nie miałam czasu na zastanawianie się
więc wcisnęłam do kieszeni złożony w pół kwitek
i poszliśmy wydeptaną trasą czerpać wiedzę garściami.
Wróciłam autem ze znajomą więc wizytę na PP
odłożyłam na popołudnie.
Później zakupy obiad 2h pracy i ...
można by rzec: "już miałam witać się z gąską"
(czyt.zasiąść z kawą przed kompem)
a tu drrr rozległo się domofonowe warczenie
otwieram: LISTONOSZ ...
no myślę "w spokoju kawę wypiję
i o dymisjach posłucham"
coby całkowitym ignorantem się nie okazać
gdy miły pan z osiedlowego sklepu znowu zagadnie
"jak tam liberalne rządy się mają".
Oto zawartość pierwszej przesyłki
Okazało się że na poczcie niestety nadal czeka na mnie przesyłka.
Jako że konferencję przesunięto o pół godziny pobiegłam
bo jak wiecie ciekawość w takich wypadkach zwycięża ;DDD.
Odebrałam i rozpakowałam dopiero gdy już mogłam w spokoju
zasiąść przy zimnej niestety kawie ...
Ledwo wlazłam do domu łyknęłam zimną kawę
oko nacieszyłam przesyłką zaginiona w akcji
która wreszcie po wielu perypetiach dotarła
a tu drr znowu znajome warczenie ...
Śmiać mi się chciało jak usłyszałam w słuchawce: przesyłka
Dotarły moje buty wyczekane przez 2 lata!!!
Lubie takie dni ... niespodziankowe
Żeby było śmiesznie dziś znowu był u mnie listonosz
ale o tym przy zbliżającym się wielkimi krokami
z okazji a w zasadzie to może i być bez okazji candy
pozdrawiam 13ka
czwartek, 8 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
20 komentarzy:
Ale fajowy dzień!
Plażowiczka wyczekana jest świetna.
A ja czekam w takim razie na candy :D
Pozdrawiam słonecznie.
same sukcesy :)
czekam na candy, można się już zapisać? :-P
Tildę piekną dostałas;) A co do avizo w skrzynce, gdy jestem pół dnia w domu - mam to samo... Nie wiem, czy nie chce się listonoszowi wchodzić na 1 piętro?
Gratuluję... i oby takich przesyłek było jak najwięcej... :)
Pozdrawiam...
paula_71, ushii
lubię takie dni bardzo bo jak same wiecie wprawić potrafią w cudowny nastrój choćby się paliło i waliło.
Raj Lal
witam Cię serdecznie ... heh widzisz mój listonosz po jednym moim telefonie na pocztę nie wpada na pomysł coby mi awizo wrzucić do skrzynki, bo wie że ja pracuję w domu i gdy on przychodzi zawsze jestem, teraz urodziło mu się dziecię i awizo wrzucił mi zastępca, którego już dziś uprzejmie pouczyłam że jak chce kłamać to musi mieć niezbite argumenty i uprzedziłam że daruję mu pierwszy i ostatni raz, pan wyglądał na rozumiejącego :)
pozdrawiam serdecznie
ps
a awizo wrzucił mi wczoraj ok.20 bo się nie wyrobił z dodatkowym rejonem jestem człowiekiem jak mi powie że mu się nie chciało dzwonić też daruję ale kłamstwa nie zniosę
Inno a masz jakąś moc stwórczą??? pozdrawiam i dziękuję
Fajne takie dni gdy same przyjemne rzeczy się zdarzają.
Plażowiczka rozbrajająca.
Pozdrawiam
Super niespodzianki :-) Plażowiczka słodka, uwielbiam te grubaski :-)
Pozdrawiam
Fajowy dzień za Tobą :) Oby więcej takich miłych prezentów Ci listonosz przynosił :)
Swoją drogą jak ja nie lubię tych "awizowych" kłamstw, że nikogo nie było albo coś ale jak pouczyłaś kulturalnie listonosza, to pewnie się poprawi ;) Ja poszłam na sposób i złożyłam na poczcie wniosek, że mi teraz polecone w skrzynce zostawiają (za wyjątkiem jakichś wyjątkowych i niestety paczek bo się do skrzynki nie mieszczą).
Pozdrowienia
Oj z listonoszem to ja już też miałam przeboje i też go przyłapałam wielokrotnie na kłamstwie. Teraz wie, że jestem w domu więc dzwoni nawet jak nic dla mnie nie ma.
A dzionek uroczy, pełen niespodzianek - gratuluję
Pozdrawiam
Cudna ta Tilda!!!
Plażowiczka super ! Pozdrawiam.
Fajny dzień ,oby takich więcej było. Tilda świetna , masz szczęście .
Pozdrawiam serdecznie .
:-)))). "przesylkowy " dzien. Tilda swietna . Pozdrawiam
:) miły dzionek, ale ..... butów nam nie pokazałaś:P
oj, niedobra Ty:PPPPPPPPP
pozdrówki i buziolki
Ostatnio tez mialam takie dni niespodziankowe, jak widizałam listonosza zatrzymującego swój samochód przed bankiem - wiedizałam , że idzie do mnie. :)
A voucher konkursowy własnie wczoraj spożytkowalam po ikeowskich zakupach na Targówku. A Pani przy kasie - ach to to... ale takim tonem ze jeść się odechciało. czyżbym byla pierwsza ;) ?
pozdawiam niedzielnie
Witajcie ;)
byziak ja też miałam opcję pozostawiania poleconych w skrzynce dopóki nie zginęła mi przesyłka odesłana przez klientkę. Ta opcja ma taki feler, że nie masz żadnej podstawy prawnej do roszczeń. Więc zrezygnowałam jako że prowadzę DG na odległość.
kasandra no fajnie mieć takiego listonosza co to dzwoni nawet gdy nic dla Ciebie nie ma ;DDD
folkmyself, MariaPar, Ita, violci11 cieszę się że i Wam się podoba, pochwały należą się Violetce
asiorek a w życiu żeby mi się z Waszej zazdrości rozwaliły? ;DDD
Mili ja się waham i jakoś tak przekonania nie mam czy jeszcze kiedykolwiek cokolwiek w IKEA zjem ... 26letnie puszki i wizja pulpecików mielonych z żurawiną odepchnęła mnie od ów restauracji obawiam się na zawsze
pozdrawiam Was serdecznie życząc udanego acz mokrego niestety tygodnia
ps
ups umknęła mi dwie odwiedzaczki na "A" aagaa i alizee ... powinnam zmienić okulary przepraszam i oczywiście Wam również dziękuję za odwiedziny ;)) i pozdrawiam najserdeczniej
:) to ja jeszcze raz - bedzie mi bardzo miło, gdy przyjmiesz ode mnie wyróżnienie:)
To tylko zostaje mi życzyć więcej takich szczęsliwych dni:)!
Pozdrawiam serdecznie
Prześlij komentarz