Postanowiłam że zanim zabiorę się za zrywanie tapet i cud urody styropianowych kasetonów,
muszę mieć podłogę. Wybór miałam między pcv, a panelami więc temat z góry nie należący do tych
do przedyskutowania. Wybierałam, przeglądałam, oglądałam, sprawdzałam, zastanawiałam się ...
i nie ukrywam byłam bliska rozpaczy. Szukam czegoś czego nie ma?
Wybrałam ... mam nadzieję, że przez głowę nawet nie przemknie mi myśl że żałuję bo rzucę się do Wisły.
czwartek, 12 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz