Dwóch fachowców orzekło, że położenie dech w naszym mieszkaniu
to problem bo ...
Nie wiem jak to możliwe, ale nigdy jeszcze od żadnej kobiety nie usłyszałam "nie da się". Panowie natomiast używają tego stwierdzenia nad wyrost.
U nich w zasadzie niewiele się da. W takim razie jakimi są fachowcami?
Mieszkanie nasze do nowych nie należy, ale to przeca wielka płyta więc nie przesadzajmy z tą kruchością ;)). Na podłodze, a dokładniej na betonie leżą od oddania kluczy płytki pcv, na nich panele. Wszystko miało byc zerwane i w zamian położone dechy. Pech nie da się bo drzwi balkonowe są za nisko i w grę wchodzi tylko parkiet przyklejany do podłogi. Ja nawet byłabym w stanie zgodzić się na ten parkiet, mimo iż cena parkietu przekracza nasz budżet podłogowy. Niestety pan monsz o parkiecie Bóg jeden wie dlaczego słyszeć nie chce ;((. W tej sytuacji pozostanie mi chyba eleganckie i jakże kiedyś wygodne w użytkowaniu pcv w kolorze butelkowej zieleni.
czwartek, 12 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz