No i w zasadzie niczego innego nie można było się spodziewać.
Listwa przypodłogowa emocjonalnie związała się z tynkiem
i jak widać zabrała go ze sobą.
Pan mąż sugeruje skucie całej ściany,
w końcu beton wraca do łask designerów ;))).
Ale czy ja wiem?
Przy tej ścianie młody będzie miał łóżko.
Pod tynkiem, który ma grubość od 5-15mm, jest beton cała wielka płyta.
Może jakiś szkielet dinka tam rzucić?
Mogłoby to ciekawie wyglądać no i przede wszystkim młody byłby zachwycony, biorąc pod uwagę że od pół roku męczy mnie o rysowanie dinozaurów na całej ścianie.
Sama nie wiem może ktoś ma jakiś bardziej sensowny pomysł?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz