dzisiejszy ranek okazał się być tragicznym
choć do deszczu już się zdążyliśmy przyzwyczaić
w najczarniejszych sceneriach
nikt się nie spodziewał takiego obrotu sprawy
zamiast pierwszej lekcji dzieci miały apel
wczoraj w godzinach popołudniowych
utonął chłopiec z równoległej klasy mojego młodego
wszyscy rodzice są w szoku
patrzę na poziom Wisły
i napawa mnie to wszystko przerażeniem
kompletnie nie mogę sobie znaleźć miejsca
tyle pytań bez odpowiedzi ...
8 lat ...
pozdrawiam
13ka
ps
pilnie potrzebuję dobrej duszy z okolic
ul. Andersa w Warszawie
która dysponuje chwilą w najbliższą sobotę
i mogłaby mi odebrać coś w czwartek
i podrzucić w sobotę do M1 Marki
mam nóż na gardle
9 komentarzy:
... to są sprawy niepojęte, przy których słowa się kończą...
o Bożeeeeee...
brak słów...
Witam,daj znak co i jak to odbiorę i podrzucę gdzie trzeba.
Pozdrawiam.
jgrzelak2@wp.pl
Straszna to wiadomosc.
Brak slow.
Brak słów ...
Tragedia. Rozumiem Twój szok i załamanie - to stało się tak blisko, dosłownie obok...
Ściskam mocno.
Ps. Ja też mogę: joanna1010@o2.pl
Straszna wiadomość!!!
Tak rozmiar tragedi nas czasami przytłacza,nie do pojęcia
Taka tragedia zwala z nóg.
Prześlij komentarz