Bardzo żałuję że projektant naszego lokum, nie okazał się na tyle przewidywalnym
artystą, aby możliwe było przyszłościowe przemieszczanie ścian.
Dziś mimo wszystko potrzeba przestrzeni, przynajmniej we mnie,
silniejsza jest niż ilość pudełkowych pomieszczeń.
Niestety już na dziś wiemy, że plan wyburzenia ściany padł.
Szkoda bo łudziłam się że z połączenia 2 pomieszczeń uda nam się stworzyć
rodzinną jadalnię z kredensem na porcelanę i sielską kuchnię.
Cóż ... zaczynamy więc od nowa ;(((
wtorek, 10 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz