sobota, 5 czerwca 2010

35lecie zespołu Małe Słowianki




tydzień temu w sobotę 
wraz z  młodym 
miałam okazję gościć 
na koncercie okazji 35lecia 
działalności zespołu Małe Słowianki

obchody trwały aż 3 dni
na sobotni koncert zaproszono między innymi 
tych którzy 35 lat temu zakładali ten zespół
jak również prezydenta miasta 
p. Jacka Majchrowskiego
który za tę wieloletnią działalność
twórcom i samym Małym Słowiankom 
dziękował sowicie :)

w klasie mojego młodego 
jest jedna Mała Słowianka
jej mama również od lat tańczy w zespole
w domu rośnie im kolejna następczyni 
na razie tylko entuzjastka
dla niej właśnie szyłam strój na tę uroczystość
niestety pośpiech był okrutny
więc stroju nie uwieczniłam
ale zapowiedziałam się już
 na wizytę z aparatem

u małej właścicielki

koncert był wyjątkowy 
prócz rodzimych tańców
były też rosyjskie, serbskie, bułgarskie
mnóstwo włożonej pracy 
dzieci, rodziców, choreografów
naprawdę spektakl godny polecenia

aż mój młody nabrał ochoty
zobaczymy co z tego zapału wyniknie


pozdrawiam 
13ka

6 komentarzy:

Sklepik pisze...

To szlachetne pasje są. Podziwiam te dzieciaki i poświęcenie rodziców. Bardzo.

13ka pisze...

Ja też choć jak patrzyłam to im zwyczajnie zazdrościłam tej pasji.

A zajęcia 3x w tygodniu po 2h dlatego sama nie wiem czy młody da radę, zwłaszcza że zajęcia są na drugim końcu miasta czyli 2h w tramwaju bo autem to chyba ze 4h przez korki ;(

pozdrawiam

ps
dziś tak cudnie słonecznie że chyba jeszcze na jakiś późny spacer wyciągnę chłopaków

asiorek pisze...

dzieciaki mają zaciecie:) wiem, bo prowadziłam zespół przykościelny:P nie zapomnę nigdy ich śpiewu sercami-delikatnego, przeuroczego... te dzieciaki pochodzace z różnych rodzin-różnie ułożyły sobie życie.... alew iększość nadal działa w jakiś organizacjach, neokatechumenie, itd.
Beatko, wkręć młodego, mimo tego czasu...
Zaprocentuje po latach:)
pozdrawiam

joanna pisze...

Fajna sprawa :))
Młody pewnie da radę, ale jak Ty? Bo to jednak masa czasu...
Trzymam kciuki za powodzenie :))

13ka pisze...

Sama nie wiem co mam z tym zrobić bo w tym roku szkolnym zaraz wakacje, a w przyszłym młody będzie w drugiej klasie czyli ... komunista :)). Nie wiem jak da radę biegać i na zajęcia z tańca i na obowiązkowe w kościele

Sama w podstawówce tańczyłam i śpiewałam w zespole Słoneczni taka mniej znana Gawęda :), a w liceum w chórze

zobaczymy ...

pozdrawiam serdecznie

Atena pisze...

Swietna sprawa jak dzicko czyms tak na prawde sie pasjonuje.
Pozdrawiam Was serdecznie